Pewien niesamowicie znany w internecie przedsiębiorca, a dokładnie Tyler Tysdal i jego firma Tilecard Capital Group zostali pozwani za zniszczenie klimatyzacji i nielegalne kopanie kryptowalut. Jednak jak do tego wszystkiego doszło?
Tysdal został pozwany przez agencję nieruchomości Focus Property Group, od której wynajmował budynek. Według relacji firmy Focus, Tyler miał podobno zainstalować w całym budynku liczny sprzęt do kopania kryptowalut. Czyli wiele setek koparek. Jak twierdzi agencja, Tyler nie miał prawa ani zgody na instalację maszyn górniczych na tej posesji. Skutki tak dużej kopalni w połączeniu z nie przystosowaną klimatyzacją były podobno katastrofalne. Instalacja ta miała doprowadzić do uszkodzenia systemu klimatyzacji na terenie całego budynku. Spowodowane to było niesamowicie wysokim ciśnieniem w wynajmowanym przez Tysdala biurze. Urządzenia klimatyzacyjne nie były przystosowane do tak nierównego rozdzielenia ciśnienia i uległy awarii. Szkodom mieli ulec inne osoby wynajmujące pomieszczenia w tym budynku. Podobno temperatura na terenie całej budowli znacznie się podwyższyła, gdy system klimatyzacji przestał działać, a całe ciepło produkowane przez koparki było rozpraszane po budynku.
Olbrzymi rachunek za energię
Poza szkodami jakie spowodował Tyler, pojawił się jeszcze jeden problem. Niesamowicie ogromny rachunek za energię. Według umowy, Tysdal płacił opłatę za prąd ustaloną z góry, nie ważne czy wykorzysta jej tyle, czy nie. Chciał w ten sposób wykorzystać właściciela budynku. Jednak wraz z złamaniem umowy przez samego najemcę, musi on opłacić wszystkie koszty jakie wygenerował. W tym przypadku koszt prądu wynosił 1400 dolarów. Podobne akcje mają często miejsce. Na podstawie dziwnego zużycia prądu, udało się znaleźć ukrytą kopalnię na terenie lotniska we Włoszech.
