Zapowiedzi zostały spełnione, starania nie poszły na marne, a prawdziwy przełom dla świata kryptowalut widać już na horyzoncie. Salwador przegłosował właśnie ustawę, która da zielone światło na stworzenie Bitcoin Trusta, czyli funduszu powierniczego dla Bitcoina.
64 za i 14 przeciw
Takimi właśnie rezultatem zakończyło się głosowanie na ustawę, mającą na celu wprowadzenie Bitcoin Trusta. Oznacza to, że ustawa została przyjęta, co jest już ostatnim szczeblem przed oficjalnym wprowadzeniem Bitcoina jako pełnoprawnego środka płatniczego w kraju. Trust ułatwi wymianę BTC na dolary amerykańskie (które aktualnie są jedynym prawnym środkiem płatniczym). Wesprze on również rozwój kryptowalutowej infrastruktury. Bank Rozwoju Salwadoru (Bandesal) został wyznaczony do nadzorowania działalności funduszu powierniczego.
Spore zmiany w kraju
Bitcoin Trust nie jest jedyną rzeczą, która w ciągu ostatnich tygodni została prawnie przegłosowana lub wprowadzona. Państwo bardzo mocno stawia na BTC i widzi w nim swoją przyszłość. Na terenie Salwadoru powstało już 200 bitomatów, czyli bankomatów kryptowalutowych, w których każdy może wymieniać BTC na USD. Do tego w kraju Ameryki Północnej istnieje już rządowy portfel kryptowalutowy, który jest dostępny dla każdego pełnoletniego obywatela.
Oczywiście w kraju, jak i poza nim jest sporo słów krytyki. Wiele osób twierdzi, że takie działania są kompletnie zbędne, a miliony dolarów, które poszły na cały projekt, mogłyby zostać wykorzystane w inny sposób. Postęp jednak polega na zmianach, a prezydent Nayib Bukele zdecydowanie nie chce powielać schematów i zatrzymywać się co chwilę w miejscu. Cała inwestycja jest ryzykowna i co do tego nie ma wątpliwości, gdyż nikt nigdy wcześniej czegoś podobnego nie robił, ale wszak kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Śladem Salwadoru
Za tym małym krajem z Ameryki Północnej już postanowiło pójść kilka innych państw. Mowa tutaj między innymi o Kubie i Singapurze. Reszta świata bacznie będzie się przyglądać temu, jak sytuacja rozwinie się na Salwadorze. To właśnie od niego będzie zależeć przyszłość Bitcoina, jako oficjalnego środka płatniczego w innych miejscach na świecie (no może z wyjątkiem Chin).
