W ostatnim czasie pojawiła się informacja, która wprowadziła tysiące osób w szok i niedowierzanie. Pewien użytkownik kryptowaluty Bitcoin poniósł horrendalną opłatę transakcyjną. Informacje o tej wymianie walut, otrzymaliśmy dzięki zautomatyzowanemu botowi, Bitcoin Block Bot. Jest on eksploratorem bloków, który udostępnia wszystkie największe i najciekawsze transakcje na publicznej stronie na Twitterze. Jeden z postów zamieszczonych przez tego bota wywołał całe to zamieszanie. Przedstawia bowiem transakcję, gdzie pewien inwestor wykonuje przelew w wysokości 0,01088549 BTC, czyli na tamten moment 194USD. Nie jest to w niczym dziwne, każdego zszokowała opłata transakcyjna jaką poniósł nadawca. Wynosiła ona bowiem 2,66 BTC, czyli na moment wystąpienia tej transakcji 47 tysięcy dolarów. Opłata ta wywołała strach wśród wielu osób, ponieważ obawiali się, że też mogą ponieść tak duże koszty.
Dlaczego taka opłata wystąpiła?
Dużo osób próbowało znaleźć powód z jakiego powodu, ten użytkownik musiał zapłacić tak wysoką cenę. Tym bardziej było to dziwne, gdyż w tamtym czasie opłata wynosił około 5,5 USD. Co śmieszniejsze wystąpiła ona w momencie, gdy koszt transakcji drastycznie spadał. Więc do czego doszli użytkownicy internetu? Tak wysoka opłata musiała być spowodowana błędem po stronie inwestora. Problem ten mógł pojawić się z powodu błędu podczas ręcznego tworzenia transakcji BTC. Eksplorator bloków wskazuje, że transakcja nosi znamiona typowe dla wymian uruchamianych ręcznie przez użytkowników. Wskazuje na to głównie to, że po transakcji nic się nie zmieniło. Transakcje BTC mają dwa wyjścia, lądują na adresie publicznym, lub na nowym adresie zwanym change address. Jak pokazują dane z bota, po przeprowadzeniu transakcji, nie zmieniło się nic na adresie publicznym, ani nie powstał nowy adres. Może to wskazywać na to, że transakcja została wykonana ręcznie.
